Dom Peyton Sawyer

Mieszkam w tym domu jedynie z moim ukochanym psem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Monia dnia Nie 12:25, 24 Wrz 2006, w całości zmieniany 2 razy

Znowu szkoła...
Kucie, kucie i jeszcze raz kucie Sad

Ale w sumie to się cieszę, poznam nowych ludzi Smile

Post został pochwalony 0 razy

Weszłam do domu. Gdy tylko otworzyłam drzwi przywitał mnie mój najlepszy (jedyny) przyjaciel - mój kochany pies. Chciał się bawić, ale ja nie miałam już na to siły... Myślałam tylko o tym, żeby jak najszybciej znaleźć się w moim łóżku.
Zjadłam kolację, wzięłam przysznic i położyłam się. Jednak nie mogłam zasnąć... Byłam cała happy Smile

Tyle dziś wrażeń... Nowa szkoła... Nowi ludzie... Muszę komuś się wygadać! Zaraz... nie mam komu się wygadać... Brakuje mi... mamy... Zostały mi po niej tylko zdjęcia... No i już popsuł mi się humor Sad

Wstałam. Wzięłam kartkę i ołówek i zaczęłam rysować... To jest mój sposób na odreagowanie.
Moje nowe "dzieło":

To moja mama...

Post został pochwalony 0 razy

Wstałam wcześnie rano. Odudził mnie Leszek. No tak trzeba z nim iść na spacer...
Zjadłam śmiadanie i wyszłam z domu z psem.

Post został pochwalony 0 razy

Cały dzień spędziłam na leżeniu w łóżku i patrzeniu w sufit. I kogo to obchodzi? Mogliby mnie tu zamordować i nikt by tego nie zauważył Sad

Mieszkam w Tree Hill od urodzenia, ale nie mogę powiedzeć, że to mój dom. Nie czuję się tu dobrze. Kiedyś było inaczej... miałam rodzinę... przyjaciół... A teraz??!! Mama nie żyje... Taty nie ma przy mnie... Kur*a jak mi ich brakuje!!! Przyjaciele wyjechali z Tree Hill i zwyczajnie o mnie zapomnieli. Ładni mi przyjaciele...
To wszystko jest bez sensu...
Leżałam i oglądałam stare zdjęcia. Tak, kiedyś byłam szczęśliwa... Teraz zostały mi tylko wspomnienia.
- O kur*wa gdzie mój pies??!! - krzyknęłam i od razu wstałam z łóżka. No tak, nie wyprowadziłam go na spacer to sam się wyprowadził. Muszę natychmiast go poszukać!

Post został pochwalony 0 razy

(przed domem)
-Tu mieszkam - wskazałam na mój dom. - Jeszce raz dzięki - uśmiechnęłam się do chłopaka.

Post został pochwalony 0 razy

-Wiesz co może ja Ci go wniose do domu?-zapytał-Przygotuj mu coś do spania a ja go tam położe-dodał po chwili...

Post został pochwalony 0 razy

- Świetny jesteś! Co ja bym bez Ciebie zrobiła? - uśmiechnęłam się do chopaka. Otworzyłam drzwi i weszliśmy do domu.
- Tu go połóż - wskazałam na legowisko Leszka.

Post został pochwalony 0 razy

-Ok już go kłade-powiedział i kucną-Oj oj ty ciężaże dobrze ci nie?-powiedział i pogłaskał psa...
- A w ogóle to jestem Tom -powiedział i uśmiechną się...

Post został pochwalony 0 razy

- Ja jestem Peyton - odwzajemniłam uśmiech.
I nastała niezręczna cisza...

Post został pochwalony 0 razy

- To może napijesz się herbaty?

Post został pochwalony 0 razy

-Bardzo chętnie-odpowiedział i uśmiechną się poczym wstał ...

Post został pochwalony 0 razy

Weszliśmy do kuchni. Zrobiłam herbatę i usiedliśmy przy stole.
- Długo mieszkasz w Tree Hill?

Post został pochwalony 0 razy

-Niop już dość długo może ok 10 lat - odpowiedział i uśmiechną się...
-A ty ?

Post został pochwalony 0 razy

- Od zawsze mieszkam w Tree Hill - odpowiedziałam

Post został pochwalony 0 razy

-fajnia masz -powiedział

Post został pochwalony 0 razy

- No nie wiem - powiedziałam smutno. - Nie mam tu przyjaciół ani nikogo. Chociaż kiedyś było inaczej... - powiedziałam i zamyśliłam się.

Post został pochwalony 0 razy

- Ale już późno...
Tom zrozumiał moją aluzję wstał i poszedł w stonę wyjścia.
- Jeszcze raz dzięki - uśmiechnęłam sie. - To do zabaczenia.
Zamknęłam drzwi i wzięłam prysznic. Leszek już spał, więc ja też się położyłam.

Post został pochwalony 0 razy

Wstałam wcześnie rano. Czułam, że dziesiaj będzie udany dzień. Zjadłam śniadanie i poszłam do parku.

Post został pochwalony 0 razy

Wróciłam do domu. Zmęczona, ale szczęśliwa. Wzięłam prysznic, zjadłam coś i poszłam do szkoły.

Post został pochwalony 0 razy