dom Julii Cameron

dom kupiony przez rodziców Julii 7 lat temu

Post został pochwalony 0 razy

.

Post został pochwalony 0 razy

ehh ... no czas wstawać i szykować się ... :/ wakacje się skonczyły... i trzeba przyzwyczaić się do rzeczywistości...
-Julia spóźnimy się jeszcze musisz mnie zawieść do szkoly...- powiedział mój brat
- dobra pakuj się do samochodu jedziemy- powiedziałam patrząc jeszcze szybko w lustro

Post został pochwalony 0 razy

wróciłam do domu wkurzona na brata ktory koniecznie musial mnie oprowadzic po jego szkole...
- prawda ze fajna mam szkole- zapytal w wejsciu
- tak prawda.... - odpowiedzialam tak naprawde myslalam o zupelnie innych rzeczach...
weszłam do mojego pokoju rzuciłam sie na łóżko i stwierdzilam że nie pasuje do tej szkoly... że chcę wrócić do mioch przyjaciół z wakacji... tak mi ich brakuje...

Post został pochwalony 0 razy

nie zauwazylam nawet kiedy zasnelam.... gdy sie obudzialam zaczęłam myśleć dlaczego Moutha nie bylo w szkole... czy coś sie stało... nie wiem ... pojde sprawdzic co u niego...

Post został pochwalony 0 razy

wróciłam po kilkunastu minutach.... Dziwne tęsknił za mna.... naprawde?! hmm usłyszalam dzwiek telefonu... sms od kumpli z obozu muzycznego.... Szybko odpisalam i iwzięłam prysznic położyłam sie do łóżka mysląc o jutrzejszym dniu

Post został pochwalony 0 razy

-Puk, puk - zapuklalem do drzwi
Niestety zastała mnie glucha cisza, nikt nie otworzyl. Zawolalem pare razy jej imie... nadal nic. W koncu postanowilem pojsc do szkoly sam.

Post został pochwalony 0 razy

budzik obudził mnie godzinę wcześniej niż normalnie...otworzyłam oczy było jeszcze ciemno.... mój cel -> spotkać moich przyjaciół z obozu muzycznego. Szybko się ubrałam zjadlam płatki i pojechalam... zapragnęłam śpiewać bawić się z nimi.. chciałam choć na chwilę poczuć się doceniona tak jak wtedy... przez to musze opuścić dziś lekcje... trudno

Post został pochwalony 0 razy

wróciłam zmęczona ale szcęśliwa. Rzuciłam się na łóżko i zasnęłam ...

Post został pochwalony 0 razy

Dawno nie widzialem Julii wiec postanowilem do niej wpasc po szkole i dowiedziec sie co u niej.
Zapuklaem do jej drzwi.

Post został pochwalony 0 razy

siedzę w pokoju i slucham muzyki nagle slysze pukanie do drzwi... patrze a do pokoju wchodzi Mouth
- czesc - powiedziałam - dawno sie nie widzielismy... - stwierdziłam

Post został pochwalony 0 razy

-Wiem i dlatego tu jestem chcialem sprawdzic czy u ciebie wszystko ok - odpowiedzielem

Post został pochwalony 0 razy

- tak wszystko wporzadku - powiedziałam - może gdzieś pójdziemy sie przejść pogadać?? troche się ostatnio wydarzyło ... nowa szkoła... - spytałam

Post został pochwalony 0 razy

-Ok,bylem niedawno w kawiarni Rose maja tam dobra kawe, z tego co wiem?
- Co, powiesz na to?

Post został pochwalony 0 razy

- ok to idziemy do kawiarni na kawe - powiedziałam

Post został pochwalony 0 razy

dzień był męczący... jak zwykle postanowilam wziasc moje psy an spacer... może kogoś spotakm.. a może Mouth przejdzie się ze mna... dawno go nie widziałam. Szybko wyszłam z domu z psami

Post został pochwalony 0 razy

po ciemku weszłam do domu całam mokra... nikt mnie nie widzial weszłam do łazienki i wziełam dlugą gorącą kąpiel.... myślałam o dzisiejszym wieczorze spedzonym z Mouthem ... o pocałunkach... o tym jak mnie dotykał... Położyłam się do łóżka nadal myśląc... nie zauważyłam kiedy zasnęłąm...

Post został pochwalony 0 razy

nie mogłam sie doczekac kiedy spotkam Moutha... kurcze nie wiemjak on odebrał moja ucieczke wtedy z jego domu... glupio mi ze tak sie satlo ale to troche za szybko ... postanowiłam isc do niego i sprawdzic czy jest na mnie zly za tamten wieczor

Post został pochwalony 0 razy

rano weszłam do domu nikt nie pytal gdzie nocowalam skad mam misia... pozniej poszlam na plaze

Post został pochwalony 0 razy

Jak weszłam do domu szłam w kierunku łazienki zeby wziasc goraca kapiel... Póżniej zobaczyłam kartke napisana przez mame zrób zakupy bo ja dzis zostane dluzej w pracy a tata pojechal do twoich dziadkow wiec wsiadlam do samochodu i pojechalam do sklepu...

Post został pochwalony 0 razy