Dom Izzy i Katie

-Pewnie tyle samo co dla mnie-odpowiedziałem szczerze- Dziekuje za rozmowę Syrenko i za to że byłaś dziś ze mną-
-Dobranoc-powiedziałem całując ją na pożegnanie

Post został pochwalony 0 razy

Znów po plecach przebiegł jej dreszcz. Oddała mu pocałunek. Po chwili delikatnie wysunęła się jego objęć.
- Do zobaczenia - powiedziała cicho i weszła do domu. Czuła, że nigdy nie zapomni tego wieczoru.

Post został pochwalony 0 razy

Stałem przed domem dópóki drzwi się z nią nie zamknęły. Odwróciłem się i ruszyłem do domu. Czułem jakbym unosił się na skrzydłach. Ale tak mają chyba wszyscy zakochani......

Post został pochwalony 0 razy

Isabel obudziła się dość wcześnie. Wzięla prysznic, umyła zęby, ubrała się i zjadła śniadanie. Wszystkie te czynności robiła w jakimś euforycznym transie. Wciąz myślała o tym co stało się wczoraj. Po jakimś czasie wyszła do szkoły.

(kiedyś trzeba napisać, że się budzi ;P)

Post został pochwalony 0 razy

Podjechałem pod dom Izzy. Zadzwoniłem ale nikt mi nie otworzył. Pewnie juz wyszłą do szkoły pomyślałem i wróciłem do samochodu. Odpaliłem silnik i ruszyłem w kierunku szkoły.

Post został pochwalony 0 razy

Zatrzymałem sie obok domu Izzy
-No i jesteśmy-powiedziałem

Post został pochwalony 0 razy

- Dzięki za podwiezienie i za wszystko... Wogóle dziękuję ci że jesteś - powiedziała po czym pocałowała go delikatnie. Pożegnali się i Isabel poszła do domu.

(biedne zakończenie ale mama się na mnie drze Sad

pa ;*)

Post został pochwalony 0 razy

Poczekałem aż wejdzie do domu. Byłem pijany ze szcześcia. Ruszłem z piskiem opon do swojego pustego domu.

Post został pochwalony 0 razy

[poranek]
Izzy obudziła się rano. Poszła do łazienki, wzięła prysznic, umyła zęby, ubrała się i zjadła śniadanie. Jednak to wszystko nie miało zbyt wielkiego znaczenia. Chciała jak najszybciej zobaczyć Lucasa. Po jakimś czasie wyszła z domu i udała się do szkoły.

Post został pochwalony 0 razy

(uwaga, wielki Debiut Maxa Evansa ;P)

Max podjechał swoim samochodem pod dom Isabel. Dokładnie wiedział, gdzie on się znajduje. Pomagał siostrze przy przeprowadzce. Wysiadł spokojnie z samochodu i podszedł do drzwi. Pociągnął za klamkę i wszedł do środka. Udał się do małego saloniku i usiadł na kanapie.
- No to Izzy będzie miała niespodziankę - uśmiechnął się sam do siebie po czym wziął do ręki jakieś czasopismo leżące na stoliku i zaczął je przeglądać.

Post został pochwalony 0 razy

Wjechałem mustangiem na podjazd domu Izzy.
-Dziekuje Ci że jesteś-powiedziałem gdy zgasiłem silnik

Post został pochwalony 0 razy

Objęła go za szyję i mocno pocałowała.
- To ja ci dziękuję - powiedziała cicho - Za wszystko -

Post został pochwalony 0 razy

Przyjałem jej usta. Gdy pocałunek sie skończył powiedziałem- No a teraz zmykaj do łóżka Syrenko. Musisz mi się znowu przysnić.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tymek dnia Czw 22:32, 28 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz

- Do zobaczenia niedługo - powiedziała po czym mrugnęła do niego i wyszła z samochodu. Udała się do domu.

Post został pochwalony 0 razy

Gdy tylko Izzy wyszła z samochodu zapaliłem silnik. Włączyłe w odtwarzaczu piosenke jimmy Eat World - Hear you me. Śpiewając razem z wokalistą pojechałem do domu.

Post został pochwalony 0 razy

Max przekartkował dokładnie magazyn co było katorgą.
- Najnowsze Bravo z plakatem Vala Kilmera... - mruknął odkładając gazete. Spojrzał na zegarek.
- hmmm Izzy powinna już być... - westchnął i splótł dłonie na karku.

Post został pochwalony 0 razy

Isabel weszła do domu i zamknęła drzwi na klucz.
- Ale jestem szczęśliwa - zawołała na głos. Żeby udać się do łazienki musiała przejść przez salon. Właśnie weszła do salonu kiedy stanęła jak wryta. Zobaczyła swojego brata. Juz prędzej by się spodziewała zobaczyć na swojej kanapie Jima Morrisona, niż Maxa Evansa.
- Co ty tu robisz? - wyjąkała.

Post został pochwalony 0 razy

- Nie cieszysz się z wizyty brata? - spytał lekko ironicznym tonem - A tak na serio to wprowadzam się do ciebie na kilka tygodni - wyjaśnił.

Post został pochwalony 0 razy

- Nigdzie się nie wprowadzasz! Czemu nie jesteś u Evansów? - spytała i skrzyżowała ręce na piersiach.

Post został pochwalony 0 razy

- Wprowadzam się, siostrzyczko. A u Evansów już nie mieszkam, bo oni też potrzebują spokoju. W końcu tak długo nas wychowywali, a teraz są już zmęczeni... Pomieszkam u ciebie tylko kilka tygodni, aż znajdę swój własny kąt - wyjaśnił.

Post został pochwalony 0 razy