Dom Andy'ego McGee

Jest tylko jeden sposob zebym mogl odreagowac ta cała sytuacje. Ubrałem sie i poszedłem na boisko.

Post został pochwalony 0 razy

Cicho zapukała i weszła do pokoju Andy'ego. Zobaczyła go leżącego na łóżku, był w kiepskim stanie psychicznym. Wiedziała, że powinna go pocieszyć, ale na razie była w stanie myśleć tylko o kąpieli.
-Cześć, sorry że przeszkadzam, ale w mojej łazieńce poszła rura i nie ma ciepłej wody. Marzę o kąpieli, ale hydraulik ma być jutro po południu. Mogę się wyciapciać u ciebie ??? Błagam !! - w tym momencie padła przed nim na kolana. MIała nadzieję, ze chociaż się uśmiechnie ( i oczywiście jej pozwoli się wykąpać).

Post został pochwalony 0 razy

Spojrzałem na błagajaca mnie Kate i zaczałem sie smiac. Dziewczyna wie jak poprawic mi humor.
- No jasne ze mozesz - powiedzialem - tylko sie czyms zakryj bo nie chcialbym zobaczyc cie nago. - usmiechnalem sie

Post został pochwalony 0 razy

-Jestem aż tak brzydka ?? - cieszyła się że udało jej się go rozbawić, sama zaczęła się śmiać- Szczerze mówiąc miałam nadzieję, ze będziesz chciał podglądać, to oczywiście żart -uśmiechnęła się do niego- dzięki - szybko wskoczyła do łazienki i zamknęła za sobą drzwi na klucz.

Post został pochwalony 0 razy

Podjechalam pod dom Andiego...wysiadla z samochu i ruszylam w strone drzwi..-Co ma byc to bedzie-pomyslalam. Zapukalam do drzwi,ktore mi otworzyla mam Andiego.
-Dobry wieczor,czy jest Andy?-spytalam
-Tak jest,wejdz na gore-odpowiedziala mi jego mama.

Post został pochwalony 0 razy

Szłam po schodach jak na skazanie ....dozlam do drzwi pokoju Andiego,zapukałam i weszłam.-Czesc kochanie-powiedzialam i usiadlam obok nieog na łóżku,bo akurat lezał.-Czy moglibysmy porozmawiac,bo uwierz mi ze to nie bylo tak jak myslisz..

Post został pochwalony 0 razy

Gorąca kąpiel to było to co mogło poprawic jej humor. Owinęła się ręcznikiem i wyszła z łazienki. Zobaczyła Brooke i Andy'ego.
"Dziwnie by to wyglądało gdyby nie wiedziała że tu mieszkam, ale ona przeciez wie.... Musi wiedzieć... Andy musiał jej powiedzieć..."

Post został pochwalony 0 razy

- Brooke..... własnie Kate - wiedzialem ze to moze zle wygladac - Ona tu mieszka - wymamrotalem przerazony

Post został pochwalony 0 razy

Nagle zobaczyłam wychodzac z łazienki dziewczyne...byla w samym ręczniku,po prostu mnie zatkało to chyba był odwet za moja"niewinność".-Jason u mnie nie mieszka i ja nic nie zrobiłam, i kto tu był wobec kogo nie fair?!-powiedzialam ze łzami w oczach. To było dla mnie upokarzające,ciekawe od jak dawna ona mieszka u niego.Wstałam z łóżka..-Miłej zabawy wam zycze,pewnie bedzie gorąco-powiedziałam,Szybko wyszlam z pokoju,bo nie chciałam płakac na ich oczach...

Post został pochwalony 0 razy

Wiedziała,że to jej wina. Pobiegła za dzieczyną.
-Brooke czekaj, to nie tak - zawołała za dziewczyną- daj mi szansę wyjaśnić.

Post został pochwalony 0 razy

Zatkało mnie. Nie mogłem sie ruszyc. Kate za nia pobiegła. Nie wiem czy uda jej sie przekonac Brooke ze to nie tak jak sie moze wydawac. Podniasłem sie i ruszyłem za nimi

Post został pochwalony 0 razy

-Nie mam ochoty CIe sluchac...uwazaj bo zaraz Ci recznik spadnie,a ja nie mam ochoty Cie ogladac nago.ZOstawcie wy mnie wszyscy w spokoju,a Ty...moglabys sie troche szanować.-powiedziałąm ze wścieklością.Nie moglam znieść tego,że Andy-osoba ktora tak bardzo kocham tak bardzo mnie zraniła,przez chwile nawet myslalam ze to mi sie tylko śni i takie rzeczy dzieją sie tylko w filamch...Wybiegłam szybko z domu ,wsiadłam do samochodu i odjechałam...-Zostawiłam prezent na łóżku i jeszcze ta kartka w srodku:"Skarbie dziekuje,ze jestes.Ten zapach zawsze kojarzył mi sie z Toba i nadal bedzie,kocham Cie i nigdy o tym nie zapominaj"-powiedzialam po cichu..Boze..mialam ochote sie wrocic po tą perfume ...ehhh nie tylko co perfume ile kartke...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paula dnia Nie 22:04, 29 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz

Dobiegłem do Kate ale nie bylo z nia juz Brooke
- Gdzie ona jest? - zapytalem - odjechała?

Post został pochwalony 0 razy

-Pojechała, wzięła mnie za jakąś ździre i pojechała- była w szoku. Nie przewdidywała, ze może ją coś takiego jeszcze dzisiaj spotkać.

Post został pochwalony 0 razy

- Przepraszam Cie Kate ale nie mialem kiedy jej powiedziec ze tu mieszkasz - powiedzialem - musze do niej jechac - wybieglem z domu prosto do Dodga

Post został pochwalony 0 razy

-Powodzenia - krzyknęła do Andy'ego. Owinęła się ciaśniej ręcznikiem i wróciła do sodka, poszła do swojego pokoju. Miała nadzieję, że Andy'emu się uda dogadać z Brooke.

Post został pochwalony 0 razy

Miała ochotę się przejść. Cicho podeszła do pokoju Andy'ego i zapukała. Nie rozmawiała z nim od tamtego pamiętnego wieczoru. Chciała wiedzieć co się stało, bo była pewna, że sie nie pogodzili. Brooke cały czas puszczała dziwne ploty o Kate, takż ena pewno się nie pogodzily.
Powoli weszła do środka.
-Masz może ochotę na spacer /??

Post został pochwalony 0 razy

Akurat lezałem na lozku patrzac na prezent od Brooke. Jeszcze nawet go nie otworzyłem. Nie mialem na to sily. Spojrzałem na Kate i po krotkim namysle sie zgodzilem. Mialem juz dosyc siedzenia w domu.
- A gdzie idziemy? - zapytalem - błagam tylko nie mow ze chcesz mnie wyciagnac na zakupy - usmiechnalem sie lekko.

Post został pochwalony 0 razy

-Czy ja wyglądam na dziewczynę która lubi zakupy - uśmiechnęłam się do niego - Park albo boisko , wybieraj . - oparła się o ścianę.

Post został pochwalony 0 razy

- Boisko - powiedzialem tym razem bez zastanowienia. Ubrałem sie i wyszlismy z domu.

Post został pochwalony 0 razy