Dom Andy'ego McGee

-Nie dzięki. Poradzę sobie. Tak naprawde to teraz marzę tylko o kapieli i położeni sie do łóżka. Za duzo wrażeń jak na jeden dzień. - powiedziała wyciągając parenaście rzeczy i wrzycając za jednym zamaczem na jakąś półkę.

Post został pochwalony 0 razy

- ten pokoj nie ma niestety wlasnej łazienki ale jest na koncu korytarza. wiec jesli nie chcesz zebym widzial cie nago to chodzi zakryta recznikiem jak wrcasz z pod prysznica - zasmialem sie - jak cos bedziesz potrzebowala to daj mi znac. - powiedzialem i wyszedlem z pokoju zostawiajac ja sama

Post został pochwalony 0 razy

Zgodnie z rada Andy'ego wzięła ręcznik i kosmetyczkę i skoczyła do łazienki wziąc prysznic. Przemknęła się korytarzem z powrotem do swojego pokoju, ubrała koszulkę nocna i położyła się na łóżku.

Długo nie mogła zasnąć, myśli kłębiły się jej w głowie. Ostatnią rzeczą o ktorej pomyślała to to ,że musi następnego dnia rano przespacerować się do dawnego domu i zabrac motor.

Post został pochwalony 0 razy

Zszedlem do kuchni i zadzwonilem do mamy zeby nie daznala szoku kiedy wroci do domu ze jakas obca dziewczyna spi na gorze. opowiedzialem jej wszystko co i jak . powiedziala ze dobrze zrobilem i ze jest ze mnie dumna. Trche sie balem tej rozmowy ale ciesze sie ze zrozumiala czemu to zrobilem. Zrobilo sie juz pozno wiec wrocilem do pokoju i po krotkim prysznicu wskoczylem do lozka. Tak jak myslalem nie moglem zasnac. Cały czas martwilem sie o Brooke.

Post został pochwalony 0 razy

Obudziła się bardzo wcześnie. Ubrała sie i zeszła na dół. Po kilku minutach udało jej się zlokalizować kuchnię. Zrobiła sobie szybko cos do jedzenia. Po śniadaniu wyprowadziła psy na spacer. Po powrocie kazała im zostać w jej pokoju, wzięła plecak i wyszła.

Post został pochwalony 0 razy

Po szkole zaparkowała motor pod domem Andy'ego. Dostała od niego klucze, także spokojnie weszła do środka. Poszła na górę do swojego pokoju, położyła się na łóżku, włączyła komputer i wcinając czekoladę oraz słuchając muzyki zaczęła serfować po internecie.

Post został pochwalony 0 razy

Po szkole od razu wrocilem do domu. Bylem tak zmeczony ze polozylem sie do łozka i zasnalem. Przez te ostatnie akcje nie mogłemn zasnac w nocy wiec ucieszylem sie kiedy poczulem sie senny.
Kiedy sie obudziłem zszedłem na dol do kuchni po cos do picia. Nalałem sobie soku i po chwili przypomnialem sobie o Kate. Wyciagnalem z szafki druga szklanke i nalałem do niej soku. Poszedłem z nia na gore i zapukałem w drzwi od pokoju Kate. Kiedy usłyszałem "Prosze" wszedłem do srodka
- Pomyślałem ze masz moze ochote sie czegos napic

Post został pochwalony 0 razy

- Dzięki, właśnie myślałam o tym, żeby zejść na dół po cos do picia. - podniosła się i wzięła od Andy'ego szklankę- a tak właściwie to co u ciebie słychać, bo ostatnio rozmawiamy tylko o moich problemach - uśmiechnęła się do niego i wzięła łyk soku.

Post został pochwalony 0 razy

Usiadłem na jej łozku i na chwile zamilkłem.
- Mam troche problemow ale mam zasade ze na moje problemy najleszpe sa cudze, dlatego lubie pomagac innym - w koncu powiedzialem - mam nadzieje ze rozumiesz o co mi chodzi - powiedzialem bo troche sie balem ze zle to zabrzmialo.

Post został pochwalony 0 razy

- Rozumiem - usiadła obok Andy'ego - tylko ze wygladasz na troszeczkę przybitego

Post został pochwalony 0 razy

Tak własciwie to nikomu o tym nie mowilem wiec moze by tak....... - pomyślałem
- Brooke jest chyba w ciazy - wykrztusiłem

Post został pochwalony 0 razy

Troszeczkę ją to zszokowało.
- Acha.. no więc... byliście w tej sprawie u jakiegoś lekarza ??

Post został pochwalony 0 razy

- Tak bylismy - powiedziałem szeptem bo przypomnialem sobie ze mama jest w domu - zapisał jej jakies tabletki bo niby nie bylo jeszcvze za pozno ale to sie dopiero okaze. Nie chce byc ojcem w tym wieku - powiedziałęm załamanym głosem a łzy naplynely mi do oczu.

Post został pochwalony 0 razy

Położyła mu rękę na ramieniu.
-Jeżeli była u lekarza, to znaczy, ze wszystko będzie w porządku. Jeśli nawet by nie było, to dasz sobie radę. Aleprawdopodbieństwo wpadki jest małę- zauważyła łzy w jego oczach. Objęła go, zeby dodac mu otuchy.

Post został pochwalony 0 razy

- Dobrze ze tu zamieszkałas bo mam sie komu wygadac - usmiechnalem sie ale zdawalem sobie sprawe jak bardzo bylo to sztuczne. Naprawde chcialo mi sie płakac. - Kocham Brooke i nawet jesli bedziemy mieli dziecko zrobie wszystko zeby jakos sie nam ulozylo - powiedziałem po czym złapałem Kate za reke i wstalem. - jest juz całkiem pozno wiec nie chce ci zajmowac czasu. Dzieki ze chwile ze mna pogadałas. - usmiechnalem sie tym razem szczerze - Dobranoc Kate

Post został pochwalony 0 razy

-Dobranoc, oby wszystko poszło po twojej myśli.- uśmiechnęła się do niego.

Około pół godziny później przebrała się w kszulkę nocna i położyła się spać. Długo jeszcze myślała o problemie Andy'ego. Próbowała wyobrazić sobie, jak jeszcze by się jej zycie pokomplikowało, gdyby zaszła w ciążę.

[środa]
Obudziła się wcześnie rano. Chciała się wykąpać zanim Andy się obudzi. Potem zeszła na dół. W kuchni spotkała mamę Andy'ego. Dzień wcześniej wieczorem dowiedziała się, że Andy mieszka razem z mamą. Ciągle nie mogła się przyzwyczaić do tej myśli i oswoić z obecnością Pani McGee. Zrobiła sobie naleśniki i zabrała je na górę. Chciała zjeść śniadanie w samotności. Potem spakowała się i poszła do szkoły.

Post został pochwalony 0 razy

Po powrocie ze szkoły postanowiła zjeść jakis porządny obiad. Poszła do kuchni. Nie było nikogo w domu, więc mogła spokojnie pogotować. Po godzinie miała przed sobą potrawę a'la lasagne. Ukroiła sobie kawałek a resztę zostawiła na stole, a nóż a widelec ktoś się skusi.
Powoli weszła po schodach. Zamknęła się u siebie w pokoju, włączyła placebo i starała się jakoś zrelaksować po dobijającym dniu.

Post został pochwalony 0 razy

W szkole tylko chwile rozmawialem z Brooke i mowila ze bedzie zajeta wieczorem wiec mam czas dla siebie. Troche sluchalem muzyki ale w koncu postanowilem przejsc sie na boisko.

Post został pochwalony 0 razy

Cały weekend spedziłem nad ksiazkami. Kiedys w koncu trzeba zaczac sie uczyc. Brakuje mi Brooke. Juz tak dawno sie nie widzielismy. Ja musialem sie uczyc i ona tez nie miała za duzo czasu.
Ubrałem sie i wyszedłem z domu. Zrobie jej niespodzianke.

Post został pochwalony 0 razy

Nie mogłem sie uspokoic. Jechałem praktycznie nie zatrzymujac sie na swiatłach. Nie pamietam kiedys ostatni raz bylem tak wkurzony. Z piskiem opon podjechalem pod dom. W myslach przeklinalem jego i ja. - Jak ona mogła mi to zrobic? - wszedłem do domu i trzasnalem drzwiami az okna sie zatrzesły. Zdjałem zakrwawiona koszule i rzucilem ja na schody. Poszedłem do łazienki i w lustrze zobaczylem ze rozwalil mi łuk brwiowy. Przeplukałem twarz i kiedy znowu spojrzałem w lustro... rozplakałem sie... Nie mogłem zrozumiec czemu mi to zrobiła...

Post został pochwalony 0 razy