Znaleziono 116 wyników

- Sorki, jeszcze pewnie się spotkamy, muszę spadać

- Nie ma się czym martwić (nastąpiła niezręczna cisza)

- Heh, skąd ja to znam , gdy zaczynałem mój poziom był bardzo słaby, powiedziałbym nawet , że żenujący, teraz jest lepiej, przynajmniej tak sądze Smile

- Mieszkasz tu od zawsze ? Nasze miasteczko do naj ...

- Yyyyy.... Ładna, wygląda na inteligentną...
- Czyli porabiasz to co ja... chcę odpocząć od szkoły, domu, koszykówki

- Wzajemnie
- Co taka dziewczyna jak Ty, samotnie robi o tej godzinie w parku ?

Ładne imie - odpowiedziałem
Ja jestem John, kumple mówią na mnie Dżon Razz

- Szczerze mówiąc to widze Cię pierwszy raz w tym miasteczku...
Może się dosiądziesz - zapytałem ?

[bueeheh jak by tu zacząć Razz

]

Hmm co to za złotowłosa z lokami idzie- pomyślałem. Krzynąłem Hej , po czym odwróciłem się w przecwiną strone.

Tak więc doszedłem do parku.... zająłem miejsce na ławce.

Nudzi mi się, czemu by nie wybrać się do parku?:>

Czas na mnie pomyślałem.... wróciłem do domu.

Po szkole przyszedłem na pomost, i patrzyłem się w toń wody rozmyslając...

Przyszedłem trochę porzucać, zawsze można być lepszym... chcę dobrze zagrać na najbliższym meczu.

Powoli się ściemniało, a byłem wystarczająco zmęczony więc postanowiłem iść do domu. Wziąłem jeszcze łyk wody, oddałem celny rzut za 3 punkty, zabrałem piłke i poszedłem.

Idąc z wodą mineralną w ręku doszedłem na boisko..... wziąłem pare łyków... bo kac męczył, -wczoraj ładnie pogrzaliśmy-
Na początek zrobiłem 10 okrążeń na obkoło boiska i przystąpiłem do rzutów.

Wróciłem do domu... rzuciłem się na łózko, po czym myślałem o Kate i o mojej sprawności fizycznej mimo, że nie była ona słaba, postanowiłem ostro wziąść się do treningu... po czym zasnałem...

Odprowadziłem Kate do domu... pocałowałem ją i odszedłem w nocnym mroku...

Idąc z Kate, złapałem ją za rękę....
Idziemy gdzięś jeszcze, czy odprowadzić cię do domu - zapytałem
Dobrze zrobiłaś oddając telefon Ninie.

Pa... szepnąłem i dałem jej całusa....
Kate wręczyła mi karteczke ze swoim numerem, będąc pod wpływem alkoholu i mając świadomość , że mogę ją zgubić, szybko numer z kartki wprowadziłem do telefonu.. ...

Andy - krzyknąłem ! Widze, że szukasz telefonu Niny, masz go, jesteś z nią bardziej związany.... ty jej go oddasz.