Plaża

-hehe...masz racje...ja ogolnie uwielbiam plaze...szczegolnie kiedy jestem na niej w milym towarzystwie-usmiechnelam sie-to co mi ciekawego powiesz?-zapytalam.

Post został pochwalony 0 razy

- Ogolnie jestem dosyc nudna osoba wiec na nic specjalnego nie licz - usmiechnalem sie - Mam nadzieje ze dokonczymy niedlugo nasz mecz? - zapytalem - dam wam wygrac

Post został pochwalony 0 razy

Al juz nieźle wcięta wpadła na głupi pomysła aby popływac, odruchowo sciągneła bluzkę i wskoczyła do wody mimo że miała juz troche procentów dosc dobrze wychodziło jej pływanie w tym stanie.

po stwierdzeniu że to był jeden z jej durniejszych pomysłów wyszła z wody ubrała buzke i w mokrych rzeczach opuścila plaże.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kasia dnia Pią 21:37, 20 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz

-ty nudna osoba...jakos trudno mi w to uwierzyc-zasmialam sie lekko-no ale dobrze jesli tak uwazasz...A co do meczu to wiesz Nina jak Nina ale ja to nie zabardzo sie znam na koszu.

Post został pochwalony 0 razy

- No to kiedys cie naucze jak bedziesz chciala - powiedzialem i zobaczylem kapiaca sie dziewczyne - musi byc jej cieplo - powiedzialem wskazujac palcem na dziewczyne

Post został pochwalony 0 razy

-ok trzymam cie za slowo...hehe...hmmm a moze masz ochote spawdzic czy woda jest zimna?-zapytalam.

Post został pochwalony 0 razy

- Wiesz nie bardzo ale jak ty chcesz to ok - zasmialem sie i dla zartu podnioslem ja zeby wrzucic ja do wody. Postawilem ja spowrotem na pisaku - naprawde chcesz sie kapac? - zapytalem nie przestajac sie smiac

Post został pochwalony 0 razy

-hmmmm moze i chce ale napewno nie sama...-powiedzilam smiejac sie tak ze mialm juz lzy w oczach...

Post został pochwalony 0 razy

Nie zastanawiajac sie dlugo zdjalem koszulke i spodnie. I wskoczylem do wody.
- Teraz twoja kolej - powiedzialem - ostrzegam woda jest naprawde lodowata

Post został pochwalony 0 razy

Zdjelam ubranie i zostalm tylko w czarnej bieliznie...nie zastanawiajac sie dlugo weszlam do wody...byla naprawde lodowata...

Post został pochwalony 0 razy

Bylem pod wielkiem wrazeniem odwagi Cele.. i jej figury.
- Twarda jestes - powiedzialem kiedy podplynela do mnie - mało osob by sie na to odwazylo.

Post został pochwalony 0 razy

-hehehe-nie moglam przestac sie smiac-jak zamarzne to bedzie ciekawie...hehehe...ale co tam raz sie zyje nie?...hmmm ale nie wiesz jeszcze na co mnie stac...hehe...

Post został pochwalony 0 razy

- jak bedziesz chora to mam jeszcze troche antybiotyku wiec podziele sie z Toba - powiedzialem - Zaskocz mnie. Pokaz na co Cie stac dzika dziewczyno! - powiedzialem

Post został pochwalony 0 razy

hmmm no wiesz jak masz odwage...to mozesz mi pomoc...musze mowic w czym???hmmm powiem krotko...zdjac cos z gory...hehehe-nie moglam powstrzymac sie od smiechu...

Post został pochwalony 0 razy

Wogole nie myslac co robie jednym ruchem odpialem jej stanik i odplynalem kawalek
- Reszta nalezy do Ciebie odwazna dziewczyno - caly czas sie smialem i wogole nie myslalem o tym co zaraz sie moze stac

Post został pochwalony 0 razy

Szczrze to nie wiem czy sadzilam ze to zrobi...ale zrobil...hmmm...
-Andy myslisz ze zamazne?chyba jak podejdziesz blizej to bedzie nam cieplej...-w sumie to sama nie wiedzialam co mowie ale bylo mi tak zimno...

Post został pochwalony 0 razy

Przypomnialem sobie o Brooke i wiedzialem ze odpiecie stanika to max co mogłem zrobic.
- Sorry ale chyba musisz sie sama rozgrzac - uderzylem reka w wode tak zeby ochlapac Cele.

Post został pochwalony 0 razy

-hehe to moze chociaz jak bedziemy wychodzisz to hmmm...jakby to ujac zamkniesz oczy?bo przez wode i tak wiele nie zobaczyles-powiedzialm z usmiechem

Post został pochwalony 0 razy

- A musze? - przypomnialem sobie jej fantastyczna figure. Podplynalem do niej spojrzalem w oczy i.... poplynalem w kierunku brzegu. - Zimno sie robi zaraz przyjdzie przyplyw i nas zatopi - powiedzialem. To byla chyba pierwsza taka rozmowa w moim zyciu. Przez caly czas nie przestawalem sie smiac.

Post został pochwalony 0 razy

Zauwazylam ze Andy nie patrzy wiec szybko wyszlam i zaloazylam cos na siebie...
-mam nadzieje ze to byl dla ciebie rownie przyjemny dzien jak dla mnie-usmiehnelam sie-z nutka szalenstwa...ale niewinnego szalenstwa-zaczelam sie smiac.

Post został pochwalony 0 razy