Szpital

- To moze wstane bo jak lekarz zobaczy mnie w twoim lozku to od razu wezmie mnie na badania... - wstalem i usiadlem na krzesle - wole 2 osobowe lozko w moim domu...

Post został pochwalony 0 razy

-A no faktycznie masz duze łóżko,ale byłam taka przejęta,że nie pamietam czy bylo wygodne-zaśmialam się.Do pokoju weszła pielegniarka,spytala się o moje samopoczucie, wręczyła mi termometr po czym wyszla z pokoju.

Post został pochwalony 0 razy

- Mam bardzo wygodne lozko - powiedziedzialem po czym pocalowalem ja w czolo - juz nie jest takie gorace - odpowiedzialem z usmiechem

Post został pochwalony 0 razy

-A to wszystko dzieki Tobie-powiedzialam po czym pocałowalam go w usta.Przyszla pielęgniarka,zabrala termometr ,stwierdzila ze temp jest w normie i poszla po lekarza.-Jestes moim Aniolem Strożem...

Post został pochwalony 0 razy

- No to wyglada na to ze wracasz do domu - usmiechnalem sie - jak chcesz to moge odwiesc cie do domu.... albo do mojego domu - szepnalem jej do ucha

Post został pochwalony 0 razy

-Z miła chęcią bym pojechała do Ciebie,ale rodzice by sie przywalili hehe,więc zaraz zadzwonie po rodziców zeby przyjechali po mnie,a potem dam Ci znać-poiwedzialam.Do sali wszedl lekarz ,zbadał mnie i powiedzial zebym zadzwoniła po rodzicow,bardzo się ucieszylam.

Post został pochwalony 0 razy

Wziełam telefon i zadzwoniłam,powiedzieli ze beda za 30 min i mnie zabiorą.

Post został pochwalony 0 razy

- No dobrze - wstalem - to jak bedziesz juz w domu zadzwon do mnie albo napisz. - pocalowalem ja ostatni raz.

Post został pochwalony 0 razy

Odwzajemniłam jego pocałunek.-Dobrze skarbie,to mam nadzieje ze do zobaczenia-powiedzialam.

Post został pochwalony 0 razy

- Ja tez - powiedzialem i wyszedlem z jej pokoju

Post został pochwalony 0 razy

Po chwili przyjechali rodzice,przywiezli mi ubrania,uściskali....Zostawili mnie sama w pokoju i poszli do lekarza.Kilka minut pozniej byli już z wypisem.WYszlismy razem ze szpitala i wsiadlismy do samochodu.

Post został pochwalony 0 razy

Po szkole przyszła na zdjęcie szwów. Kiedy lekarz ściągnął opatrunek i usunął szwy, okazało się że ręka jest opuchnięta. Na przedramieniu była widać cienką długą czerwoną linie. "świetnie, tylko brakowało mi blizny"- pomyślała wkurzona. Lekarz powiedział, że rana goi się dobrze, ale będzie ją teraz często pobolewać. Dał jej jakiś zastrzyk i kazał przyjść za tydzień.

Post został pochwalony 0 razy

Obudziłem się w szpitalu. Leżałem na łóżku. Gdy tylko chciałem się podnieść, poczułem ostry ból w lewej nodze. Zamknałem oczy i spróbowałem przypomnieć sobie, co się stało...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tymek dnia Czw 1:23, 04 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz

Jak przez mglę widziałem droge powrotną do Tree Hill. Jechałem 70 mil/h, słuchałem jakiejś płyty........, to chyba był Green Day. Nagle z lasu wyskoczyło mi przed maskę jakieś zwierze. Próbowałem zahamować, ale nie mogłem. Coś się stało z hamulcami mojego Mustanga,. Ostro skreciłem kierownicą i zobaczyłem drzewo...
Otworzyłem oczy, byłem cały spocony. Rozejrzałem się po szpitalnym pokoju i zobaczyłem mój telefon na stoliku. Postanowiłem ściągnąc tu Andy'ego...

Post został pochwalony 0 razy

Andy sie nie odzywał. Napisałem do jedynej osoby którą kocham w tym mieście, z nadzieją że mi odpisze...

Post został pochwalony 0 razy

Izzy jak najszybciej udała się do szpitala. Spytała się w recepcji o Lucasa Scotta. Kobieta na poczatku nie chciala jej udzielic zadnych informacji, ale po jakims czasie, widzac jaka dziewczyna jest zdeterminowana podała jej numer sali. Isabel szybko udała się tam. Weszła do pomieszczenia i zobaczyła Lucasa. Nie wyglądał najlepiej. Usiadła przy jego łóżku.
- Lucas, kochanie co sie stało? - spytała a w jej oczach nagromadziły się łzy - Tak bardzo tęskniłam... -

Post został pochwalony 0 razy

Gdy ją zobaczyłem nie potrafił wydusic ani jednego słowa. Łzy napłyneły mi do oczu.
-Syrenko- wyszeptałem i przytuliłem ją mocno

Post został pochwalony 0 razy

Pogładziła palcami jego włosy, pokrywała pocałunkami cała jego twarz. Czuła, że nie może go teraz puścić. Bała się, że jeśli to zrobi, on zniknie i już go nie zobaczy.

Post został pochwalony 0 razy

-Przepraszam, że tak nagle wyjechałem, że nie odzywałem sie wogóle. Już nigdy tego nie zrobie. Nigdy Cię nie zostawie-powiedziałem

Post został pochwalony 0 razy

Nagle zakręciło mi sie w głowie. Twarz Izzy rozmazała się. Po chwili jedyną rzeczą jaką widziałem była mroczna pustka...

Post został pochwalony 0 razy