Park

- Oj nie wiem. Wtedy to chodziłam nieprzytomna - uśmiechnęła się...

Post został pochwalony 0 razy

- Wtedy chyba tam spalaś przy nas - zasmial sie cicho Nathan.

Post został pochwalony 0 razy

- Bez przesady - zaśmiała się i pocałowała Nathana w policzek. Spojrzała na Ninę.

Post został pochwalony 0 razy

Nina też sie uśmiechnęła. Trochę blado to wypadło, ale jednak.
- Acha, proszę Was... nie mówcie nikomu o moim dzisiejszym wybuchu ok? -przygryzła wargę. - Zrobiłam niezłe show...

Post został pochwalony 0 razy

- Jesteś zdenerwowana, bo zmienia się coś w twoim życiu. To normalne - uśmiechnęła się - Na pewno nie powiemy nikomu.

Post został pochwalony 0 razy

- Możesz nam zaufać - mrugnalem do niej Wink

Post został pochwalony 0 razy

Nina uśmiechnęła sie z wdzięcznością. Zaczynało się robić chłodno. Roztarła ręce
-Brr, chłodno... Powinnam już wracać do domu... ale mam jeszcze ochotę na kawę... Takie pyszne cappucino z pianką... Macie jeszcze czas?

Post został pochwalony 0 razy

- W sumie ja mam... Idziemy? - spojrzalem na Gemm.

Post został pochwalony 0 razy

- Chodźmy - uśmiechnęła się i wstała. Cała trójka ruszyła w stronę wyjścia...

Post został pochwalony 0 razy

- Ok, to ja zostawie tutaj samochód, potem po niego wrócę...

Post został pochwalony 0 razy

- Dobra - Nina odstawiła samochód, po czym ruszylismy w strone kawiarni.

Post został pochwalony 0 razy

Przyszlam do parku, cala we lzach. Idac miedzy alejkami przypomninalam sobie chwile z Andym... nie bylo ich duzo ale jednak cos znaczyly.. Usiadlam na jednej z lawek i patrzac w niebo rozmyslalam co bedzie ...

Post został pochwalony 0 razy

Nina przybiegła do parku na jednym tchu. Po drodze mało co sobie nóg nie połamała. Już miała wsiadać do samochodu kiedy zobaczyła dziewczynę siedzącą na ławce i płaczącą.
"O mój Boże... a jeśli ktoś ją skrzywdził?" powoli podeszła do ławki, myśląc, że dziewcze może wcale nie potrzebuje pomocy, ale jej natura nie pozwoliła pojechać do domu.
-Hej...- powiedziała łągodnie. - Potrzebujesz moze pomocy? Ktoś Ci zrobił krzywdę? Jestem Nina, mam moze wezwac pogotowie , albo coś... - powiedziała niesmiało.

Post został pochwalony 0 razy

Podnioslam glowe i spojrzalam na dziewczyne- nie nic mi nie jest...- mruknelam - ja jestem Haley - dodalam po chwili

Post został pochwalony 0 razy

-Haley, przepraszam że Cię zaczepiłam. Nie chciałam przeszkadzać. - powiedziała czując się po raz kolejny tego dnia a już niezliczony w swoim życiu, jak kretynka. Dziewczyna płakała, chciała być sama, a ona ją nagabuje
-Ja tylko... eh, myślałam ze coś złego Cię spotkało. Już sobie idę. W kazdy razie miło mi było Cię poznac... HAley.
Nina odwróciła sie na pięcie i zaczęła odchodzić. Wsytd palił ją w policzki.

Post został pochwalony 0 razy

- nic sie nie stalo, przynajmniej ktos zobaczyl mnie - usmiechnelam sie przez lzy po czym wybuchlam jeszcze wiekszym placzem zakrywajac rekoma twarz .

Post został pochwalony 0 razy

Nina stanęła wryta. Parę godzin temu, to samo miejsce było świadkiem jej wybuchu. Chyba dziś to jakiś zaklęty park. Mimo ze nie znała dziewczyny i zupełnie nie wiedziała co robić, odwróciła się do niej i wróciła do ławki. Usiadła obok nie. Objęła ją ramieniem jak młodszą siostrę. O nic nie pytała.

Post został pochwalony 0 razy

Wtulilam sie w ramiona Niny, placzac jeszcze bardziej. Nie znala mnie a tak dobrze sie zachowala... nikt wczesniej nie przejmowal sie mna az tak bardzo. Widac ze dobra a zniej dziewczyna.

Post został pochwalony 0 razy

Po chwili ciszy, kiedy poczuła i usłyszała ze płacz Haley juz zmalał na sile, powiedziała.
-Już dobrze, już dobrze HAley. Cokolwiek się stało, nie jest warte tylu łez. Uwierz mi naprawdę...

Post został pochwalony 0 razy

- jest.... -mruknelam cicho wyjmujac list z kieszeni i podajac Ninie...

Post został pochwalony 0 razy