Boisko

- Cele całkiem mozliwe - powiedzialem - w koncu to miasto to nie Nowy Jork - usmiechnalem sie - to co gramy ?

Post został pochwalony 0 razy

Nina kiwnęła głową.
-Cele, dawaj, dwie na jednego, co?

Post został pochwalony 0 razy

-dwie na jednego brzmi interesujaco-zsamialam sie-to dajemy

Post został pochwalony 0 razy

Nina rzuciła torebkę na skraj boiska a na nią kurtkę dżinsową. Wyszła na środek boiska.
-Andy, dasz przewagę rozpoczęcia dwóm słabym kobietom, prawda? -zapytała wesoło.

Post został pochwalony 0 razy

- Nie wiem czy dam rade - usmiechnalem sie - wasza pilka

Post został pochwalony 0 razy

Nina moze zaczynaj co bo ja tak dlugo nie gralam ze musze sie no...przypomniec-powiedzilam wybuchjac smiechem

Post został pochwalony 0 razy

- Cele ty mi tu oczu nie mydl - zasmialem sie - jak chcecie to dam wam pare punktow przewagi

Post został pochwalony 0 razy

Nina złapała piłkę podaną przez Andy'ego
-Ogramy cię- powiedziała do chłopaka, po czym zaczęła kozlować piłkę. Andy stał na przeciwko niej. Kiwała się na ugiętych nogach w obie strony, po czym udało jej się wyminąć Andy'ego podbiec do kosza i celnie wrzucić piłkę. Podejrzewała że Andy specjalnie pozwolił jej przebiec koło siebie, nie zblokował, ale nie przejmowała się tym.
Zaklaskała w dłonie.

Post został pochwalony 0 razy

Lepiej bys mi pokazal jak sie powinno grac bo nigdy nie bylam w to dobra-powiedzilam usmiechajac sie lekko.

Post został pochwalony 0 razy

- To Nina powinna nas uczyc - odpowiedzialem - 1 -0 teraz moja kolej.Zabralem pilke i kozujac miedzy nogami wycofalem sie do tylu. Spojrzalem na dziewczyny. Wydawaly sie bardzo skoncentrowane . Powoli do nich podszedlem i kiedy ruszyly w moim kierunku cofnalem sie do tylu i rzucilem ale pilka odbila sie od obreczy i wrocila w pole.

Post został pochwalony 0 razy

nie no to moze nie bedziemy az takie zle-rzucialm sie z radosc na Nine.-wiedzie co zimno sie robi, moze dokonczymy gre innym razem?

Post został pochwalony 0 razy

Miałem ochote jeszcze z nimi pograc ale faktycznie robilo sie juz zimno a nie chcialem zeby choroba wrocila.
- No to moze jutro? - zapytalem

Post został pochwalony 0 razy

Nina chwyciła piłke odbita od poręczy kosza i kozłem podała ją do Cele, niestety Andy przebiegł drogę piłce i przechwycił ją.
Rzucił do kosza- tym razem celnie.
Mamy jeden do jednego. Musimy kiedyś zrobić dogrywkę. Idziemy gdzieś? - zapytała podnosząc swoje rzeczy z ziemi.

Post został pochwalony 0 razy

-Nie wiem jesli sie wyrobie to chetnie-usmiechnelam sie-moze sie jakos skontaktujemy?-wyciagnelam dlugopis ze spodni ktory sama nie wiem jak sie tam znalazl i zapisalam Andem moj numer telefonu-Nina ty masz moj numer prawda?to sie jakos skontaktujemy.
nina wiesz co chyba czas zrobic matme nie zapomnija ze jestem w klasie matematycznej-usmiechnelam sie-wiec mam sporo do roboty...wiec chyba dzis juz nigdzie nie moge isc...

Post został pochwalony 0 razy

-No dobra, skoro nikt nie ma czasu, to może innym razem.
Pomachała znajomym po czymw siadła do Bentleya i odjechała.

Post został pochwalony 0 razy

pozegnalam sie z Nina i Andym po czym odjechalam do domu.

Post został pochwalony 0 razy

Na boisku nikogo nie bylo. Mam nadzieje ze wczorajszy dzien nie był jednorazowym zdarzeniem i dzisiaj tez uda mi sie pogadac z kims ciekawym. Nie musiałem sie rozgrzewac bo po noszenie kartonow mam wystarczajaco rozgrzane miesnie. Od razu zabrałem sie do rzucania.

Post został pochwalony 0 razy

Zrobilo sie juz ciemno a ja ciagle nie miałem dosyc. Chyba nigdy nie bylem w takiej formie. Jestem szybszy niz dawniej, nawet rzuty mam celniejsze. Jestem gotowy na mecze Ravensow. Oddalem ostatni rzut - celny - i poszedlem do domu.

Post został pochwalony 0 razy

Al zahaczyła o boisko, usiadła na lawce i wyobrażała sobie że jest na prawdziwym meczu nigdy nie przepadałam za koszykówką uświadomiła sobie i zateskniła za angielskimi boiskami do nogi.

przesiedziała tak dłuższą chwile i postanowiła wrócic do domu .

Post został pochwalony 0 razy

Wracając z treningu poszła na boisko. Usiadła pod koszem. Przed oczami przewijała sie jej scena Johna przytulającego się do innej dziewczyny. "Czyli dla niego to nic poważnego, mogłam się domyśleć" - powiedziała w duchu.

{po pół godziny}
Zaczęło robić się zimno, więc wstala i pszła do domu.

Post został pochwalony 0 razy